i mamy okna
Mimo mrozów udało się zamontować okna i rolety. Dom już zaczyna wyglądać. W środku pracuje już hydraulik a niebawem pojawi się również elektryk.
Zaczynając budowę domu mówiliśmy że nam się nie śpieszy a teraz prace postępują płynnie, jedna ekipa schodzi druga wchodzi. Nie musieliśmy też nikogo "wyganiać" z budowy. Jak tak dalej pójdzie to jak mówi nasz majster "w sierpniu się wprowadzicie", ale przecież my niedawno zaczęliśmy budowę.
Tylko się cieszyć. I oby tak dalej. Nie spodziewałam się. Niekiedy trzeba tak szybko podejmować decyzje że nie mam czasu na zastanowienie.
Przez to że zamieniłam stronami kuchnię i okna to mam rynny pośrodku. Zastanawiam się czy ich nie przenieść w inne miejsce ale nie wiem co na to kierownik i majster?
Musimy tez wykończyć czymś deskę pod rynnami zastanawiamy się czym. Może macie jakieś pomysły, rozwiązania w siebie?